PLASTELINA PLUS PHOTOSHOP

Kilogram plasteliny, kilka godzin lepienia, retuszowanie do późnych godzin nocnych i przede wszystkim kupa dobrej zabawy. Po moich ostatnich doświadczeniach śmiało mogę stwierdzić, że lepienie z plasteliny to nie tylko mentalny powrót do dzieciństwa, ale też niesamowita możliwość eksperymentowania, tworzenia nowych technik i wyróżniających się ilustracji. Podstawowa umiejętność posługiwania się narzędziami do retuszu w Photoshopie, może zmienić plastelinowe stworki nie do poznania.




Poniższe grafiki to ilustracje do książki z wierszami Jana Brzechwy wykonane na potrzeby zaliczenia jednego z przedmiotów na studiach. Wszystkie postacie zostały ulepione z plasteliny, sfotografowane i mocno przerobione graficznie. Usuwanie wgnieceń, odcisków palców i paznokci, poprawianie kształtu, zmiana kolorystyki i dodanie kilku świateł i cieni całościowo zmieniły moją pracę.






Opracowywany jest właśnie tutorial opisujący moją pracę od przygotowania niezbędnych materiałów do szczegółowej obróbki graficznej. Więcej informacji na ten temat już wkrótce, więc wszystkich zainteresowanych zapraszam do odwiedzania bloga.




Zapraszam też na mój profil Behance, gdzie można bardziej przyjrzeć się temu i innym, równie ciekawym (mam nadzieję) projektom.  

Komentarze

Anonimowy pisze…
Ciekawy artykuł. Pozdrawiam
Anonimowy pisze…
Takie połączenie jest ogólnie bardzo fajne, ale samą plasteliną to lubią się bawić przede wszystkim dzieci. U mnie również córka uwielbia szkicować w szkicowniku https://modino.pl/plastyczne-szkicowniki i jestem zdania, że jest ot fajny sposób na szlifowanie talentu.

Popularne posty z tego bloga

POLSKI REBRANDING

PORTRET KOBIETY TEORETYCZNIE IDEALNEJ

POLSKI REBRANDING