NIE O TAKĄ BIEL I CZERWIEŃ WALCZYLI MOI DZIADKOWIE
Ostatnio dużo o kolorach. Temat niby banalny, ale wygląda na to, że natura (a raczej mądrzy panowie, którzy ją nazywali) tłumaczy go sobie na swój sposób. Nie rozumiem dlaczego. Jestem przekonany, że winogrona seledynowe i magentowa cebula sprzedawałyby się dużo lepiej.
Komentarze